Patrząc na dzisiejsze koszty życia , młodzież nie ma zbyt wielu atutów na rozwój. Wzrost podatków oraz cen to wszystko pogłębia. Na godne wychowanie dziecka do 20 lat trzeba liczyć się z kosztami w granicach 170tyś złotych. Jest to absolutne minimum a gdzie jeszcze niespodziewane wydatki: wycieczki , kursy ,kieszonkowe ?. Widząc co się w kraju dzieje przyszła matka nie będzie skazywała swojego potomka na spłatę 20 tys. złotych długu państwowego. Po jednej stronie mamy mega duże koszty posiadania dziecka w połączeniu z bardzo słabymi zarobkami a po drugiej stronie ZUS "opiekujący" się ludźmi i nasza służba zdrowia. Jaki mamy tego wynik? .Wymierający kraj , gdzie jest więcej zgonów jak narodzin . Czy możemy to zahamować?. Tak ale to może trwać bardzo długo.  Dopóki zarobki nie będą na przyzwoitym poziomie Polacy będą się częściej rodzić za granicą niż u siebie.

Corn
snake.eyes / photo on flickr